Cayman ST-403

Cayman ST-403 – Test wykrywacza złącz nieliniowych

Testujemy analizator złącz nieliniowych CAYMAN ST-403

Do oferty AlfaTronik trafiły wykrywacze profesjonalne Cayman ST-403 – który przynajmniej na papierze jest w stanie wykryć każde urządzenie niezależnie od tego, czy jest włączone, czy też nie. Podobno nie ukryją się przed nim nawet tak małe układy, jak karta SIM. Sprawdziliśmy dla Was jakie możliwości daje Cayman i czy rzeczywiście jest warty swojej ceny.

Co dostajemy w zestawie?

Walizka Nanuk 915Producent umieścił wszystko w trwałej, hermetycznej walizce renomowanej marki NANUK  model 915. Walizka wypełniona jest pianką ochronną wyciętą w sposób dopasowujący ją do umieszczonych w niej akcesoriów. Całość jest bardzo trwała i odporna na uszkodzenia mechaniczne, a podwójne zamknięcie uniemożliwia przypadkowe otwarcie nawet przy szarpnięciu za zaczep. Producent zapewnia pełną hermetyczność walizki oraz jej odporność na uderzenia i upadki, a na potwierdzenie tych właściwości daje na swoje opakowania dożywotnią gwarancję. Dlaczego tyle piszę o opakowaniu? Otóż umieszczony w nim sprzęt warty jest kilkadziesiąt tysięcy złotych, dlatego opakowanie jest  bardzo ważną częścią zestawu.

Wewnątrz opakowania znajduje się: jednostka główna Cayman ST-403, cztery akumulatory Li-ion 18650 z ładowarką, słuchawki Pioneer,  dwa markery sygnału, instrukcja w języku polskim, rosyjskim, angielskim oraz certyfikat zgodności. ST-403 jest udoskonaloną wersją ST-401.

W dotyku jednostka główna sprawia bardzo dobre wrażenie, urządzenie jest wykonane z dobrej jakości materiałów, a sam chwyt jest pewny. W rękojeści wykrywacza znajdują się akumulatory, przez co całość jest dobrze wyważona.

Wykrywacz Cayman ST-403 w testach

Postanowiliśmy sprawdzić możliwości wykrywacza w kilku warunkach: wykrywanie włączonego telefonu, wyłączonego telefonu, wyłączonego dyktafonu miniaturowego LR-32 przymocowanego pod blatem, oraz najtrudniejszy test wykrycie karty SIM znajdującą się za kostką brukową. W każdym przypadku urządzenie zareagowało prawidłowo wskazując jednoznacznie obecność elektroniki.

  • włączony Smartfon LG G3 – wykryty z odległości >1 m
  • wyłączony Smartfon Samsung Galaxy S3 – wykryty z odległości 1 m
  • wyłączony dyktafon miniaturowy LR-32 ukryty za płytą pilśniową – wykryty z odległości 40 cm
  • karta SIM umieszczona pod kostką brukową – wykryta z odległości 20 cm

Obsługa wykrywacza jest bardzo prosta. Po włączeniu należy wykonać kalibrację przytrzymując przycisk MODE przez około 5 sekund. Miernik czułości wskaże postęp kalibracji, po której zakończeniu możemy zacząć przemiatanie pomieszczenia. Panel główny posiada 3 główne skale przedstawiające odpowiednio echo wracające od półprzewodników (kolor czerwony), złącz nieliniowych (kolor niebieski) i ogólny poziom odbitego sygnału. Zbliżając się do elektroniki segmenty na odpowiedniej skali zaczną się kolejno zaświecać.

Poniżej zamieszczam krótki film prezentujący urządzenie i jego możliwości.

Podsumowując, jest to bardzo skuteczne urządzenie, którego czułość umożliwia wykrywanie bardzo małych układów z odległości kilkudziesięciu centymetrów. Dla urządzenia nie ma znaczenia czy elektronika jest włączona czy też nie, wszystkie urządzenia zostaną tak samo skutecznie znalezione. Panel główny przedstawia trzy rodzaje sygnałów, dzięki czemu nie ma wątpliwości co zostało wykryte – dyktafon, telefon, podsłuch radiowy, przewody, itd. Cayman ST-403 doskonale uzupełnia swoim działaniem wykrywacza Piranha ST-31M, sprawiając, że praktycznie żadne urządzenie podsłuchowe się nie prześliźnie.

Tagi: , , .

Jeden komentarz

  1. mega sprzęt, zresztą widać to doskonale na nagraniu. Niestety znam tylko z opowieści no i raz miałem okazję przetestować.fajnie by było kiedyś mieć takiego amazońskiego kajmana ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *