Piranha ST-031M jednostka główna

PIRANHA ST-031M Wykrywanie na poziomie EKSPERT – test urzadzenia

Nasz test wykrywacza zagrożeń Piranha ST-031M

Piranha ST-031M, czyli Wykrywacz Zagrożeń Pirania – brzmi ostro, ale czy to urządzenie jest tak dobre, i czy warte jest wydania na nie Taaakich pieniędzy? Przekonamy się sami, czy ten wykrywacz jest tak zabójczy dla podsłuchów, jak prawdziwa pirania w Amazonce 😉

Piranha ST-031M cały zestaw

Zestaw Piranha ST-031M z czujnikiem pola elektro-magnetycznego. Wykrywanie dyktafonów.

 

Miejsce testów: AlfaTronik – AlfaLab
Obiekt testów: Piranha ST-031M (made in Russia)
Test nr 1. Wykrywanie nadajników radiowych w tym kamer bezprzewodowych i pluskiew stabilnych, kwarcowych i hybrydowych
Test nr 2. Wykrywanie telefonów komórkowych, modułów GSM i lokalizatorów GPS
Test nr 3. Wykrywanie urządzeń inwigilacyjnych działających na liniach zasilających 230 V i telefonicznych
Test nr 4. Zdolność do wykrywania dyktafonów i innych urządzeń elektronicznych
… ale po kolei 🙂

Czym jest „Pirania” i co może?

Piranha ST-031M jest następcą znanego i cenionego wykrywacza zagrożeń ST-33. Nowy model wyposażony jest w nowe złącza, nowe anteny, nową walizkę i co najważniejsze nowe możliwości samej jednostki głównej. Według producenta urządzenie może wykrywać wszelkie nadajniki w zakresie częstotliwości od 140 MHz do 4400 MHz, co więcej przechwycone sygnały mają być demodulowane i identyfikowane. Kolejną funkcją ma być wykrywanie wszelkich urządzeń działających na sieciach elektrycznych czyli kamery i podsłuchy PLC, mikrofony radiowe oraz te działające na przewodach wielożyłowych telefonii stacjonarnej. To brzmi bardzo dobrze, gdyż upowszechnienie się PLC zrodziło nowy rodzaj zagrożenia… w uproszczeniu – wyciek informacji poprzez gniazdka elektryczne. Na koniec przyjrzymy się czy na pewno sensor pola elektro-magnetycznego niskich częstotliwości dołączony do zestawu jest w stanie wykryć dyktafony… a jak tak to czy poradzi sobie z innymi urządzeniami.

No to testy Piranha ST-031M czas zacząć 🙂

Zaczynamy od sprawdzenia na ile skutecznie wykrywacz poradzi sobie ze wskazaniem gdzie ukryty jest nadajnik. Oczywiście najpierw trzeba znaleźć, który z sygnałów jest potencjalnym podsłuchem. W widoku ogólnym widzimy pionowe linie, z których każda wskazuje na jakiś konkretny sygnał w zakresie od 140 do 4400 Mhz. W tym teście interesuje nas 180, 315, 420 MHz i ich harmoniczne. Kilkakrotnym naciśnięciem przycisku strzałki wybrałem przedział najbardziej mnie interesujący, a następnie zacząłem „przesłuchiwać” każdy podejrzany sygnał. Muszę przyznać, że poszło sprawnie, a dzięki funkcji <set zero> momentalnie namierzyłem i zneutralizowałem źródło sygnału. Funkcja ta ustawia bieżący poziom danego sygnału jako swój poziom zerowy dzięki czemu możemy podejść praktycznie do samego nadajnika nie martwiąc się, że zmniejszę czułość za bardzo, tak jak to ma miejsce na przykład w tanich urządzeniach z regulacją czułości na zasadzie potencjometru.

piranha GSM wykrywanie

Analiza wykrytych sygnałów – w tym GSM

Kolejna próba dotyczyła telefonii komórkowej i cyfrowych metod wymiany informacji taki jak WiFi czy Bluetooth. Większość wykrywaczy wskaże nam mało precyzyjnie skaczący sygnał i pozwalają co najwyżej na stwierdzenie, że ” jakiś GSM pewnie gdzieś tu jest”. W celu wykrycia GSM’ów należy przejść z widoku ogólnego do trybu FIND, dzięki któremu nasza „Pirania” zbada sygnały i zidentyfikuje je. I tu ciekawostka, wykrywacz ten oprócz nazwania sygnałów GSM, BT itd… wskaże nam czy jest to sygnał z BTS’a czy z telefonu komórkowego, a na tym nie koniec. W przypadku gdy w pomieszczeniu jest więcej niż jeden telefon lub podsłuch GSM wskazane zostaną wszystkie źródła sygnału nawet jeżeli nadają na tej samej częstotliwości. Jedyne co pozostaje to sprawdzić każdy sygnał i oznaczyć go jako bezpieczny za pomocą przydatnej funkcji STATUS. W teście udało nam się rozróżnić wszystkie typy telefonii GSM, UMTS, LTE oraz WiFi i BT i ustalić urządzenia, które były źródłem sygnału (w tym lokalizatory GPS).

Test numer 3 – Wykrywanie PLC

przebiegł bardzo gładko. Po podłączeniu odpowiedniej przejściówki i wpięciu wykrywacza do sieci elektrycznej momentalnie wykryliśmy uprzednio zainstalowane kamery PLC. Przechwycony sygnał nie pozostawiał złudzeń co do swojej natury i jedyne co pozostało po sprawdzić wszystkie gniazdka w sekcji bezpiecznika.

 

piranha3

Piranha ST-031M cały zestaw.

Podobnie rzecz miała się z telefonami stacjonarnymi. Szybko poszło zlokalizowanie nadajnika radiowego na linii telefonicznej, ale sprawdzenie każdej kombinacji przewodów wielożyłowych pod kątem instalacji mikrofonu zajmuje sporo czasu. Zestaw zawiera przydatne narzędzie wzbudzające mikrofony niezależnie od tego czy na końcu linii jest już zainstalowany telefon czy jest to jeszcze goły przewód.

Oczywiście największe emocje wzbudzał ostatni test – wykrywanie dyktafonów. „Pirania” wyposażona jest w czujnik pola elektro-magnetycznego czyli takiego jakie wytwarza każde działające urządzenie elektryczne i to właśnie to pole staraliśmy się wykryć. Bez odpowiednich słuchawek wykrywanie było by bardzo trudne, no ale na szczęście w zestawie znajdują się słuchawki, które już wcześniej podłączyliśmy do wykrywacza w celu sprawdzenia sygnałów radiowych.
Testy wypadły obiecująco, na oscyloskopie i w słuchawkach było wyraźnie widać i słychać zmiany pola gdy zbliżaliśmy się do pracujących urządzeń elektronicznych nawet tak małych jak dyktafon w pendrive. Oczywiście odległość wykrywania jest niewielka (ok. 20 cm) ale nie jest to wada tylko umożliwia precyzyjne przeczesanie pomieszczenia. Czynność ta zajmuje oczywiście sporo czasu, ale nie wymknie się nam żaden dyktafon i żaden podsłuch… nawet ten, który nie  nadaje.

 

Tagi: , , , .

Komentarzy: 5

  1. z tym dyktafonem w pendrivie podanym jako przykład trochę szkoda, że z dalszych tez nie wychwytuje, ale z drugiej strony przy elektronice łatwo byłoby o zakłócenia. Więc to „ograniczenie” jest tu właściwie plusem. Wolny wieczór trzeba sobie wygospodarować na lekturę całości, bo bardzo ciekawa.

  2. dobrze, że jest coś, co umożliwia wykrywanie kamer bezprzewodowych. w dzisiejszych czasach nie wiadomo czego się spodziewać. Takie kamerki mogą być wszędzie i uważam, że każdy powinien sprawdzić, czy nie ma w domu czegoś takiego. A już na pewno to w akademiku czy w nowo wynajętym mieszkaniu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *