Epidemia koronawirusa sprawiła, że ofiary przemocy domowej skazani są często na przesiadywanie z oprawcami. Nie każdy potrafi udowodnić ten obrzydliwy proceder, a brak jednoznacznych przesłanek uniemożliwia odizolowanie niebezpiecznego sprawcy. W jaki sposób możesz sprawić, że przemoc domowa zniknie z twojego życia?
Policyjne statystyki potwierdzają niestety obawy psychologów i pracowników opieki społecznej, którzy obawiali się, że przemoc domowa wróci do polskich domów. Choć oficjalnie funkcjonariusze zaprzeczają, że zjawisko się szerzy, to specjaliści odnotowują około 20 procentowy wzrost. Pracownicy Niebieskiej Linii (czyli ogólnopolskiej organizacji mającej działać na rzecz powstrzymywania przemocy domowej) zaznaczają, że ich telefony praktycznie nie milkną po wprowadzeniu ogólnonarodowej kwarantanny.
Niestety, ofiary nie zawsze zgłaszają przypadki bicia czy przemocy słownej na policję, a nawet, jeśli, to organom ścigania trudno jest działać wobec skomplikowanego obecnie prawa. Wyrzucić sprawcy na ulicę nie mogą. Jest jednak sposób na to, aby skutecznie radzić sobie z przemocą domową.
Po pierwsze – przemoc domową musisz zgłaszać
Przemoc domowa to czyn, który penalizuje kodeks karny. Mówi o niej art. 207 § 1 k.k.. Przeczytamy w nim, że kto znęca się fizycznie lub psychicznie nad osobą najbliższą lub nad inną osobą pozostającą w stałym lub przemijającym stosunku zależności od sprawcy, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Niestety, ofiary takich czynów niekiedy unikają kontaktu ze służbami ścigania. Co więcej, usprawiedliwiają sprawców albo biorą całą winę na siebie. To ogromny błąd.
Przemoc domowa to jedna z najczęstszych przyczyn chorób psychicznych lub samobójstw. Doprowadza również do trwałych uszczerbków na zdrowiu fizycznym. Nie można jej lekceważyć. Ofiara powinna w pierwszej kolejności skontaktować się z policją, a jeżeli nie chce – może zadzwonić na wspomnianą Niebieską Linię (nr 801 12 00 02).
A co w przypadku, gdy przyjedzie już policja? Możesz żądać przewiezienia agresywnego partnera na izbę wytrzeźwień (jeżeli jest pijany) oraz domagać się założenia Niebieskiej Karty. To dokument zobowiązujący funkcjonariuszy do ścisłej kontroli nad twoją rodziną.
Przemoc domowa – to można udowodnić!
Kwarantanna i epidemia sprzyjają do szerzenia się przemocy w domach. To zarówno powracające przypadki (narzucone zamknięcie w domu z oprawcą) lub nowe (utrata pracy zmienia się w alkoholizm, a to z kolei główny powód domowych przestępstw). Trudno jest niekiedy udowodnić winę partnera lub spokrewnionego w sądzie, bo nawet organy ścigania nie zawsze dają wiarę w przemoc – szczególnie, jeżeli ma charakter wyłącznie psychiczny i słowny. Wtedy trzeba wziąć sprawy w swoje ręce!
Tylko twarde dowody pomogą w pozbyciu się sprawcy z domu. Tylko jak je zdobyć? Standardowe nagrywanie telefonem nie wchodzi w grę. Możesz tylko sprowokować napastnika do jeszcze gorszych czynów, a nikt nie powinien narażać swojego zdrowia, a niekiedy nawet życia. O świadków też może być ciężko, bo dzieci nie zawsze będą chciały zeznawać (poza tym nikt nie chce narażać małoletnich na dodatkowy stres), a przy znajomych i rodzinie domowy kat często udaje kochającego anioła. W grę wchodzi, więc wyłącznie zarejestrowanie zachowania w ukryciu. Do tego może posłużyć ci odpowiedni dyktafon albo kamera.
Sprzęt pozwoli ci powstrzymać sprawcę!
W jaki sposób nagrać przemoc domową? Sprzęt do nagrania aktów agresji musi być przede wszystkim dobrze ukryty. Nie możesz pozwolić sobie na dekonspirację, bo to zwiększy czujność napastnika. Urządzenie powinno być zainstalowane w miejscu, gdzie najczęściej dochodzi do przemocy i gdzie spędzacie najwięcej czasu razem. Upewnij się również, że sprzęt będzie naładowany lub ma stałe źródło zasilania. A zakup jakich urządzeń warto rozważyć do walki z przemocą domową?
Dobrym rozwiązaniem będzie np. dyktafon w wisiorku. Urządzenie zawsze będzie przy tobie i z łatwością nagra akty przemocy. Ma funkcję nagrywania po rozpoznaniu głosu i pozwala na 40 godzin ciągłego rejestrowania. Nie będzie wzbudzać podejrzeń agresywnego partnera. Jeżeli nie chcesz nosić sprzętu bezpośrednio przy sobie, możesz zainwestować np. w dyktafon ukryty w zapalniczce. Wystarczy, że położysz ją na półce i zbierzesz dowody na winę agresywnego domownika.
Dyktafon w wisiorku to świetny sposób, by przemoc domowa zniknęła z twojego życia (fot. Materiały własne)
Do nagrywania obrazu pomocna będzie natomiast kamera wifi ukryta w zasilaczu sieciowym USB. Nie wzbudza podejrzeń, ma funkcję wykrywania ruchu, a czas zapisu na karcie umożliwia aż 27 godzin nagrań. To w zupełności wystarczy do pogrążenia sprawcy przemocy domowej.
Kamera ukryta w zasilaczu sieciowym pozwoli na bezpieczne nagrywanie czynów oprawcy (fot. materiały własne)
Pamiętaj, że po ewentualnym akcie agresji należy zrobić obdukcję. Do materiału dowodowego dołącz również uszkodzone ubrania czy meble. Pamiętaj, żeby nie bać się działania. Tylko aktywna walka z przemocą pozwoli ci uwolnić się od tego koszmaru.
