prawo walka o alimenty

Walka o alimenty – na co się przygotować?

Polski system alimentacyjny jest niestety niezwykle skomplikowany i walka o środki na wychowanie dziecka nie należy do łatwych. Coraz więcej samotnych matek i ojców nie może uzyskać pieniędzy od partnera lub partnerki, które – powiedzmy to jasno – należą się bez żadnych wątpliwości. W jaki sposób przygotować się do walki o alimenty, aby je otrzymać w jak największej wysokości? Jak wygląda proces alimentacyjny i na jaki czas należy się przygotować? Zachęcamy do zapoznania się z tekstem.

Poniższy tekst nie ma zastosowania w przypadku, gdy walka o alimenty ogranicza się do wewnętrznych ustaleń między rodzicami dziecka. To najlepsze rozwiązanie. Partnerzy, którzy już ze sobą nie są proponują w takim przypadku potencjalną kwotę alimentów i wskazują w Sądzie, że obydwoje się na to zgadzają. Sąd oczywiście ma prawo nie przychylić się do wniosku rodziców, natomiast zdarza się to niezwykle rzadko. Zwykle ustalenia opracowane przy prawnikach obydwu stron są przez polskie sądy respektowane. Istnieje też droga pozasądowego zarządzenia alimentów. Rodzice dziecka po prostu dochodzą do porozumienia między sobą, jak i w jakiej formie będą przekazywane środki, a całość zostanie spisana w postaci umowy.

Gorzej, jeżeli walka o alimenty odbywa się na sali sądowej. W takim przypadku – niestety – trzeba przygotować się na długi i żmudny proces, który może (ale niekoniecznie musi) zakończyć się powodzeniem).

W jaki sposób zasądzane są w Polsce alimenty? Co należy o tym wiedzieć?

Jeżeli rodzice dziecka nie są w stanie dojść do porozumienia, ich zasadność i wysokość ustala w postępowaniu Sąd. Mówi o tym Kodeks rodzinny i opiekuńczy (k.r.o.) oraz ustawa o pomocy osobom uprawnionym do alimentów z dnia 7 września 2007 roku. W art. 133 § 1 k.r.o., przeczytamy, że rodzice są zobowiązani do płacenia na dzieci, które nie są w stanie się samodzielnie utrzymać oraz nie posiadają własnego majątku – chyba, że ich majątek nie wymaga wsparcia finansowego (to bardzo rzadkie przypadki). Nie jest też ważne czy dziecko mieszka z rodzicem i czy ma z nim kontakt.

Aby otrzymać alimenty, należy złożyć do właściwego Sądu Rejonowego odpowiedni pozew, zawierający wszystkie informacje o powodzie i pozwanym oraz właściwą treść pozwu. Warto zaangażować do tego prawnika. Jeżeli chcemy przyspieszyć uzyskanie alimentów, to pozew nie powinien mieć żadnych błędów formalnych. Następnie Sąd rozpoczyna postępowanie i w czasie jego trwania zaczyna analizować wiele zmiennych, które ostatecznie przekładają się na decyzję o alimentach i ich wysokość.

dzieci zabawa wychowanie alimenty

Warto wiedzieć, że komputer do nauki i zabawy też jest uwzględniany w wydatkach alimentacyjnych (fot. pixabay.com)

Komu przysługują alimenty w Polsce? Jak ustalana jest ich wysokość?

Prawo do alimentów określa 129 § 1 zd. 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Co znajdziemy w tym dokumencie legislacyjnym? Otóż uprawnione do pobierania alimentów są między innymi dzieci. Ich rodzice powinni dokładać się do utrzymania, niezależnie czy opiekują się nimi, czy nie. W imieniu małoletnich alimentami zarządzają opiekunowie prawni. Oznacza to, że np. dziadkowie mogą starać się o alimenty od rodziców, jeżeli Ci nie chcą zajmować się dziećmi.

W jaki sposób ustalana jest wysokość alimentów? Nie ma czegoś takiego jak cennik lub taryfikator alimentów. Każdy przypadek ustalany jest indywidualnie. Co Sąd bierze pod uwagę? Na początku to powód (czyli Ty, jako strona pozywająca) musi podać, jaka wysokość świadczenia alimentacyjnego go interesuje. W toku postępowania ustalane są faktyczne potrzeby dziecka (usprawiedliwione), a także majątek i możliwości finansowe osoby zobowiązanej. Wynika to z art. 135 § 1 Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego.

Na potrzeby dziecka wpływa głównie jego wiek. Im starsze dziecko, tym większe są potrzeby. Chodzi przede wszystkim o kwestię edukacji. Uwaga! Alimenty nie ustają, gdy małoletni osiągnie pełnoletni wiek. Jeżeli dziecko zdecyduje się iść na studia, również rodzic powinien łożyć alimenty na nie.

Na co warto przygotować się w trakcie walki o alimenty?

Przede wszystkim czas. Sprawy alimentacyjne mogą trwać wiele miesięcy. Najpierw Sąd spróbuje doprowadzić do ugody i wspólnego uzgodnienia kwoty alimentów. Jeżeli nie przyniesie to żadnych wymiernych skutków, zaczyna się batalia o wysokość świadczenia. Sąd musi uwzględniać zasadę tzw. równej stopy życiowej. Wskazuje to, że nawet skromnie zarabiający rodzic powinien łożyć na wychowanie swojego potomka. Czas od złożenia pozwu do pierwszej rozprawy to najczęściej 2-3 miesiące.

Zdarza się, że już na pierwszej rozprawie Sąd orzeka wysokość konkretnych alimentów i niekiedy sprawę można uznać za zakończoną. W przypadku apelacji może się to jednak przeciągnąć do nawet kilku lat. W tym czasie czeka nas bolesny proces, w którym najpewniej analizowane będą najmniejsze szczegóły z naszego życia.

detektyw alimenty walka

Niekiedy warto wynająć detektywa, który ustali faktyczny majątek ojca lub matki dziecka (fot. pixabay.com)

Niekiedy strona pozwana może domagać się m.in. obniżenia stanu alimentów albo całkowitego umorzenia postępowania. Dzieje się tak, gdy pozwany wskaże, że nie ma środków na wypłatę pieniędzy. A co w przypadku, gdy zasądzone alimenty nie są opłacane przez rodzica? W takim przypadku egzekwuje je komornik. Jeżeli sytuacja opiekuna dziecka jest zła, może ubiegać się o wyrównanie środków z Funduszu Alimentacyjnego.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jak zadbać o bezpieczeństwo dziecka w czasie wyjazdu na ferie?

Pamiętaj o potwierdzeniu wydatków!

Na pewno walka o alimenty będzie wymagała też określonych nakładów finansowych. Konieczne będzie wynagrodzenie prawnika (chyba, że skorzystamy z usług darmowego radcy prawnego, który być może ma dyżury w naszej gminie), a także opłacenie usług ewentualnie wynajętego detektywa do zebrania dowodów. Warto pamiętać, że proces o alimenty nie nosi ze sobą kosztów sądowych, tak więc nie musimy obawiać się, że pochłonie budżet pod tym względem. Przygotowując się do walki o alimenty uwzględnij też czas, który będzie trzeba na to poświęcić. Zdobywanie dowodów, przygotowywanie dokumentów, liczne rozprawy – wszystko to trwa.

Zachęcamy także do zebrania rachunków potwierdzających wydatki na utrzymanie dziecka – wśród nich wszelkiego rodzaju faktury lub paragony na:

  • edukację (podręczniki, przybory, wycieczki, obiady, pomoce szkolne, ew. korepetycje)
  • zajęcia dodatkowe edukacyjne lub sportowe
  • wyżywienie standardowe (lub specjalne, jeżeli wymaga tego dieta dziecka)
  • środki czystości i kosmetyki
  • odzież
  • wizyty u lekarzy, dentystów, konsultacje medyczne, leki
  • dojazd do szkoły/na zajęcia dodatkowe
  • czynsz za mieszkanie i media (jeżeli w mieszkaniu są dwie osoby, to jest to połowa opłat)
  • rozrywka i zabawki.

Sąd oczywiście nie musi tego uwzględniać, natomiast warto przygotować potwierdzenie wszystkich wydatków, gdyż bardzo prawdopodobne, że wyrok je obejmie i odpowiednio zwiększy alimenty.

Jakie dowody warto jeszcze zebrać, aby otrzymać satysfakcjonujące alimenty?

Podstawą do zasądzenia alimentów – jak wskazaliśmy wyżej – jest przede wszystkim realny dochód osoby pozwanej. Walka o alimenty powinna więc skupiać się na wykazaniu faktycznego majątku rodzica dziecka, a nie jego stanu np. na podstawie rozliczeń skarbowych. Pamiętaj, że wiele osób ukrywa swoje dochody, aby obniżyć potencjalnie płacone zobowiązania na dziecko.

Co więc warto zrobić? Bardzo pożądane będą wszelkie dowody świadczące o zamożności rodzica. Udowodnij, że przepisany na ciocię samochód tak naprawdę należy do ojca lub matki dziecka. Wskaż, że osoba ta mieszka w domu o dużej wartości materialnej albo zarabia dużo większe pieniądze w postaci niewykazanych w oświadczeniach majątkowych dochodów.

Jak to zrobić? W konsultacji z prawnikiem wynajmij wyspecjalizowanego detektywa albo działaj na własną rękę, wykorzystując różnego rodzaju urządzenia detektywistyczne takie jak ukryte kamery, dyktafony (rejestrujące wasze spotkania) albo lokalizatory GPS. W ten sposób możesz wskazać Sądowi, że pozwany ukrywa swoje faktyczne przychody i majątek, a zarządzane wcześniej alimenty są niewspółmierne do stanu faktycznego.

Tagi: , , , , , , .

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *